Klienci często mnie pytają, o to, jak wizualizować, aby miało to faktyczny wpływ na ich ciała. Niektórzy nieśmiało dodają „ja chyba nie umiem”.
W mojej praktyce nie spotkałam osoby, która by tego nie potrafiła zrobić. Jest to zupełnie dla nas naturalna aktywność umysłu, często zarzucona, kiedy żegnamy się z dzieciństwem i zapomniana.
Na szczęście łatwo do niej wrócić! A do tego – można ją trenować.
Jeśli i Ty myślisz, że wizualizacja może Ci się przydać, a jednak nie wiesz, jak ją dobrze wykonać, to dzisiaj przedstawiam specjalnie dla Ciebie 7 prostych zasad.
Po co wizualizować?
Bo to, co sobie wyobrażamy, zmienia nasze ciało; wpływa na układ nerwowy, a układ nerwowy poprzez substancje zwane NEUROPEPTYDAMI wpływa na pozostałe układy i organy ciała. Dlatego wizualizacja rzeczywiście poprawia pracę układu odpornościowego, hormonalnego, krwionośnego, pokarmowego i innych; dlatego rzeczywiście wizualizacja poprawia samopoczucie i zdrowie.
Wizualizowanie, a właściwe świadome skupienie i używanie wyobraźni, przynosi ogromne korzyści bo przyspiesza zdrowienie, dodaje energii, poprawia nastrój i różne parametry fizjologiczne, które można zaobserwować w poprawiających się wynikach badań.
Wizualizacja to metoda uzupełniająca i wspomagająca terapię i psychologiczną i medyczną. Jest korzystna np. po zażyciu leku, kiedy może zwiększać jego skuteczność, przed i po zabiegu, kiedy zwiększa jego bezpieczeństwo, przyspiesza regenerację, po sesji psychoterapeutycznej, kiedy pomaga zintegrować nowe doświadczenia, itp. Nie zastępuje leczenia, jednak jest cenna i pomocna. Czasami może być tym nawet tym decydującym czynnikiem, który pomaga wyzdrowieć do końca.
W gabinecie uczę Klientów wizualizacji po to, aby mogli ją wykonywać samodzielnie na co dzień. Dzięki temu mają kontrolę nad swoim samopoczuciem i zdrowiem. Prawdopodobnie nic nie daje takiego poczucia mocy, jak poczucie wpływu na jakość swojego życia.
7 prostych punktów, które pomogą Ci dobrze wizualizować:
- Znajdź ciche i spokojne miejsce, w którym nikt Ci nie będzie przeszkadzał; odłącz się od technologii i wycisz telefon i inne sprzęty;
- Usiądź wygodnie ze stopami płasko na podłodze lub oprzyj się wygodnie półleżąc; rozdziel dłonie i połóż je w dolnej części brzucha; zamknij oczy;
- Skoncentruj się na oddechu;
najpierw jedynie go obserwuj, a po chwili weź głębszy wdech przez nos i zatrzymaj go w płucach na kilka sekund, a potem wypuść powietrze powolutku przez lekko uchylone usta opróżniając płuca; powtórz to dwu-trzykrotnie za każdym razem koncentrując się na tym, jak odprężające jest to uczucie rytmicznego napełniania płuc i zatrzymywania oddechu i rozluźniania się mięśni przy wydechu; - Wyobraź sobie siebie w idealnym spokojnym i Bezpiecznym Miejscu, np. nad brzegiem morza, na łące, w Twoim Wewnętrznym Ogrodzie lub nawet w pięknym komfortowym pokoju; skup się i najpierw wyobraź sobie, że czujesz następujące rzeczy:
- Poczuj, co masz pod stopami (np. piasek, trawę, podłogę), dotknij palcami i poczuj fakturę (np. przesyp piasek między palcami dłoni, poczuj jego temperaturę, wagę, przejedź po czymś dłonią czy stopą;
- usiądź i poczuj, jakie to uczucie siedzieć na czymś miękkim lub twardym, a potem zobacz to patrząc swoimi oczami (nie patrz na siebie z boku, ale patrz na wyobrażony świat z własnej perspektywy);
- dostrzeż, jak najwięcej szczegółów; jak to miejsce wygląda, jakie widzisz kolory wokół siebie;
- wyobraź sobie, że zaciągasz się powietrzem i czujesz zapachy;
- wyobraź sobie, że czujesz słońce czy delikatny wiatr na skórze, a także przyjemne ciepło;
- zwróć uwagę na uczucie spokoju i bezpieczeństwa rozchodzące się po Twoim ciele, np. w którym miejscu w ciele czujesz te dobre uczucia, skąd i w jakim kierunku rozchodzą się po ciele;
- Kiedy czujesz się komfortowo w Twoim Bezpiecznym Idealnym Miejscu zacznij wizualizować dobre zmiany dziejące się w Twoim życiu i ciele; możesz uwolnić swoją wyobraźnię i śmiało wyobrażać sobie, jak czujesz, że dobre zmiany dzieją się w Twoim życiu tu i teraz:
- na poziomie Twojego organizmu;
- w poszczególnych organach, o których wiesz lub czujesz, że potrzeba im Twojej uwagi;
- na poziomie stylu życia, relacji; możesz widzieć siebie w ciąży lub z dzieckiem – z pełną ufnością, spokojem, akceptacją;
- Pamiętaj, to nie jest odpływanie, to nie są marzenia, to jest świadoma wizualizacja, która ma na celu leczenie i nadawanie Tobie kierunku w życiu;
- Wyobrażaj sobie jak najwięcej parametrów – nie tylko obraz, ale i fakturę, zapachy, temperaturę, dźwięki i wrażenia w ciele; obrazy wyobrażaj sobie duże i blisko Ciebie, wyraźne, kolorowe, w 3D, i ruchu; dźwięki głośne; zapachy mocne – bo to wszystko wpłynie na wrażenie prawdziwości i zmieni Twój nastrój i ciało;
- Jeśli do głowy napływają Ci myśli, które nie dotyczą wizualizacji, to wyobraź sobie, że układasz je na czymś, na czym mogą odpłynąć lub odjechać poza pole Twojej uwagi – mogą to być liście na powierzchni strumienia czy chmury na niebie, które wiatr przesunie poza pole Twojej wyobraźni; odeślij myśli na tych liściach, chmurach czy innych obiektach i spokojnie wróć do wizualizacji.
Odpuść sobie ocenianie, np. czy potrafisz czy nie skupiać się bądź wizualizować, bo ta ocena tylko zabierze Twoją uwagę. Odpuść sobie. Bądź.
Dodatkowy punkt:
Ciesz się efektami. Możesz się spodziewać wyrównanego oddechu i dobrego natlenienia, obniżonego ciśnienia krwi, lepszego ukrwienia wewnętrznych organów, równej pracy serca, poprawy trawienia, a także bardziej konkretnych zmian – zależnie od celu i treści wizualizacji.
Wiele korzyści następuje już w trakcie takiej sesji, ale, jeśli będziesz wizualizację ćwiczyć regularnie, to dostrzeżesz różne długofalowe korzyści – większy spokój w nieoczekiwanych sytuacjach, lepszą koncentrację i pamięć, a może nawet wzrost pewności siebie, lepsze rozwiązania i samozadowolenie.
Ważne, aby wizualizacje powtarzać regularnie. Dodaj sobie kilka minut wizualizacji codziennie. Lepsze są krótsze sesje, za to regularne niż jedna dłuższa raz na tydzień.
Pozdrawiam serdecznie!
I pamiętaj! Emocje mogą być trudne, nowoczesna terapia nie musi!
Monika
0 komentarzy